czwartek, 31 grudnia 2020

W gąszczu życzeń świąteczno – noworocznych… nie bądź osioł buridana...


"Na dłuższą metę decydującym czynnikiem w życiu zarówno pojedyńczego człowieka, jak i narodów okazuje się charakter"

T. Roosevelt


Święta, święta i po świętach… tych dziwacznych, covidowych niby innych, ale jakby i takich jak zawsze… czas biegnie niezależnie od okoliczności i mamy już za chwilę Nowy Rok… a przed jego nadejściem tradycyjnie już nachodzi nas czas podsumowań i postanowień, a że o tych już było trochę więcej we wpisie sprzed roku, to tegoroczny wpis sylwestrowy będzie jedynie w uzupełnieniu zeszłorocznego, o coś co szczególnie w 2020 roku nabrało jeszcze większego, jak dotychczas znaczenia… a mianowicie o … wolną wolę. 

Wg definicji „wolna wola”, to „… zdolność podmiotów do dokonywania wyborów bez ograniczeń ze strony różnych czynników. Spośród czynników o historycznym znaczeniu dla kształtowania się idei należy wymienić ograniczenia metafizyczne (np. logiczny, nomologiczny czy teologiczny determinizm), ograniczenia fizyczne (np. okowy czy więzienie), ograniczenia społeczne (np. groźba kary czy potępienia) i umysłu (np. kompulsje, fobie, choroby neurologiczne czy predyspozycje genetyczne). Koncepcja wolnej woli ma implikacje religijne, prawne, etyczne i naukowe”. 

Dla potrzeb tego wpisu poprzestałam na charakterystykach z obszaru bardziej popularno-naukowych, a nie stricte naukowych, by jedynie uwypuklić znaczenie „wolnej woli” w podejmowaniu postanowień noworocznych…

„Wolna wola” jest jednym z atrybutów każdej osoby. Bez niej byli byśmy robotami, niezdolnymi do podjęcia jakiejkolwiek samodzielnej dobrowolnej decyzji, tym samym nie bylibyśmy zdolni dokonywać jakichkolwiek wyborów. Dlatego wg J. Bremera mówiąc o wolnej woli zdajemy sobie sprawę, że nie chodzi o coś marginalnego, lecz „…o istotę naszego ludzkiego rozumienia siebie i innych. Wolna wola jest podstawą naszego bycia w społeczeństwie, naszych systemów społecznych, politycznych i moralnych. Jest ona nadal zakładana (w różnym stopniu) w wielu systemach prawnych. Bez związanej z wolną wolą odpowiedzialności pojedynczej osoby za swoje czyny trudno by było mówić o dobru i złu, o karze i nagrodzie, o niewinności i winie. Dokonywanie wolnych wyborów odróżnia nas od zwierząt, których postępowanie jest określone przez instynkt i odruchy”

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zawsze znajdzie się ktoś kto doda, że można rozważać, czy wolna wola jest tak naprawdę wolna, czy też jest jedynie iluzją, ale moim zdaniem, nie można kwestionować samej jej wolności, ponieważ etymologia słowa "wola" wskazuje, że jest ona w jakiś sposób wolna. Podając opisową ontologię "woli" za K. Twardowskim można przywołać tutaj terminy: pobudka, postanowienie, czy motyw. Ponadto odróżnia on trzy znaczenia terminu "wola". W znaczeniu najbardziej ogólnym, uznając ją za źródło wszystkich pragnień, pożądań, a nawet uczuć. „Czyli wszystko – co za Arystotelesem – da się jakoś przeciwstawić intelektowi. Wola jest zdolnością do posiadania wszelkich zjawisk psychicznych. W tym znaczeniu rozumie wolę, jako zdolności, A. Schopenhauer - wola, według niego, to istota wszechrzeczy” oraz wola w węższym znaczeniu, postrzegana, jako zdolność do samych pragnień, pożądań, lecz z wykluczeniem uczuć”. W obu ww. znaczeniach „wolę” wg K. Twardowskiego posiadają nie tylko ludzie, ale także i zwierzęta. Natomiast tę w trzecim znaczeniu, postrzeganą jako zdolność do powzięcia postanowień, czy decyzji, o którą, jako uzupełnienie wpisu sprzed roku, o postanowieniach noworocznych szczególnie mi chodzi, są właściwe jedynie dla człowieka, gdyż wymagają one nie tylko rozwagi, zastanawiania się, ale co istotniejsze rozważenia także i wszelkich możliwych ich konsekwencji. Tym samym stawiają naszą ludzką „wolę” na równi z pamięcią, wyobraźnią, czy uwagą. 

Wolna wola” to przede wszystkim możliwość wyboru w sposób świadomy i nieprzymuszony, to wolność wyboru, czy też wolność decydowania. Świadomość, która rozumiana jest jako zdawanie sobie sprawy z własnego istnienia i działania, ale i z istnienia naszego otoczenia. Zaś świadomy wybór to taki, z którego my sami zdajemy sobie sprawę. Oczywiście w realnym świecie zdajemy sobie sprawę, że mogą zaistnieć wokół nas pewne ograniczenia, niemniej człowiek dokonuje swoich wyborów, biorąc pod uwagę warunki, w których żyje, i środki, którymi dysponuje w danym momencie. Istotne przy tym są jego cechy osobowościowe, indywidualne zdolności i umiejętności. Nie bez znaczenia pozostaje także wpływ czynników przez nas nieuświadamianych. Ale nie jest łatwo zaprzeczyć, że w ramach tych możliwości i uwarunkowań bardzo często dokonujemy świadomego, dobrowolnego, przemyślanego wyboru. Że to my świadomie decydujemy, a nie ktoś czy coś za nas. Dostaliśmy, jako ludzie, ten prezent w efekcie ewolucji, a powszechnie nazywa się tę zdolność „wolną wolą” i poza osobami z głębokim upośledzeniem umysłowym, czy też niektórymi schorzeniami psychicznymi, posiada ją każdy człowiek, dlatego postanawiając … nie tylko noworocznie ... korzystajmy z niej do woli, czego czytającym i sobie życzę, poza zdrowiem oczywiście, a tak na koniec w nawiązaniu do tytułowego gąszczu… gdyby nie daj boże, pojawiał się w nas, czy też rósł zbyt duży „osioł Buridana”, to nie zapominajmy, że opisaną powyżej zdolność „wolnej woli” zawsze można na nowo kształtować, czy też w ciągły i systematyczny sposób ją wzmacniać… poprzez … dokonywanie wyboru i decydowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz