Mając już solidne podstawy znajomości literatury opisującej zjawisko satysfakcji zawodowej, dzisiaj już wiem, że swoją osobistą "satysfakcję zawodową utożsamiam, ze specyficznym stanem ..., określanym w literaturze jako USKRZYDLENIE. Ten specyficzny stan umysłu, towarzyszy poczuciu przepływu (flow) i warunkowany jest motywacją wewnętrzną każdego z nas" [1]. Niemniej tytułowe "FLOW" "nie dotyczy zwyczajnych, rutynowych zadań związanych z wykonywaniem określonej pracy, lecz odnosi się do zadań będących dla wykonawcy wyzwaniem" [2], a czym dzisiaj jest praca pielęgniarki/pielęgniarza w Polsce...?
"FLOW" zdefiniował Mihály Csíkszentmihályi [3],
to pojęcie w psychologii pozytywnej, określające swoiste odcięcie się od zewnętrznych
bodźców i skupienie tylko na wykonywanej w danej chwili aktywności. To "zatracenie się" w zadaniu, stan wyzwalający twórczą energię i radość... w którym cel jest jasno określony. Nasza uwaga jednak skupiona
jest nie na samym celu, a na procesie dążenia do niego. Sprawia on, że mamy wrażenie, że rozwiązania same
pojawiają się w naszych głowach. Ponadto wiąże się z wyzwoleniem endorfin, przez co sprawia, że czujemy się szczęśliwi...
[1-2] fragmenty D. Kunecka "Satysfakcja zawodowa pielęgniarek/pielęgniarzy w Polsce"
[3] fragmenty M. Csíkszentmihályi "Przepływ: jak poprawić jakość życia: psychologia optymalnego doświadczenia"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz